On wolał jednak...
Przyniosła mu księżyc srebrzysty
On wolał gwiazdy jaśniejące.
Podarowała kryształ czysty
On chciał jednak oczy płonące.
Zerwała mu kwiatów pocałunek
On krzyknął do niej strzałą celną.
Oddała mu siebie jako podarunek
Lecz on miał już duszę następną.
Komentarze (1)
wzruszyłem się:)