Ona
To była Ona
niezwykle
nietypowo uzdolniona
Wciąż jak łza czysta
nie wiem dlaczego
taka urocza, czarna
niewiadoma
Ilekolwiek spoglądam
Ilekolwiek wiem
Patrzę i wrzeszczę!
Pragnę
Lecz nie wiem
Milczę
A tak bardzo pragnę
Czerń
I przeddzień pragnień
Widok
Jakby zza mgły
Nicość i świeżość
Czystość i niesmak!
Ja nie wiem czemu
Ja nie wiem gdzie
Nie wiem dlaczego
Ale niech tak pozostanie!
autor
Sewer
Dodano: 2010-11-11 23:30:24
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.