Ona
Zatopiona w bagnie obłudy,
W ironii losu odkryta,
A zawsze nieodgadniona.
W żółci nieba skrywa pragnienia,
Przed samą sobą.
W zły sposób interptretowana,
Niepopełniająca błędów,
Zszyła żyłką zapomniena moralność.
Znudzona
Ironiczna
Cyniczna
Tańcząca
We mgle,
Na skraju lasu,
Nad przepaścią.
Zawsze
Pragnąca być niewidoczną,
Niemyśląca,
Bez pragnień.
Marzeń
Nieobecna, będąca wszystkim
idealna
Wszystkim życzę dobrej nocy i wspaniałego weekendu ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.