Ona
Gdy jednym spojrzeniem osusza się łzy
Cienie.. Które widać wokół?
To ty... Stałeś się jednym z nich.
Po zranionej duszy,
Znów spływa krew.
Myślami odchodzić w zapomnienie.
Szukać jej tam gdzie ostatnie tchnienie
gubi asie.
I zamknąć oczy by poczuć jej rytm,
Zapach,
Oddech.
Znów łzy,
I ten żal i lęk...
I dźwięki tych głosów, co znów krążą
wokół.
Ból?
Do którego tak bardzo przywykło
Twe serce.
Chciałby odwiedzić Cię..
Kolejny raz.
Lecz co więcej czy nie chce za dużo?
Bo może ten czas
Biedzie różą.
Dla zmysłów.. Oczu i serca
Cieniem ukojenia...
Dla brata...
Komentarze (1)
i ten również wzrusza, bo pisany dla brata a kierowany
do jego miłości jak odczytałem z wiersza, mam
nadzieję, że dobrze go zinterpretowałem...