Ona
Noc czym ze ona dla nas jest
Czarną poświatą minionego dnia
Chwilą gdzie powracają wspomnienia ulotnych
lat
Czasem spotkań ludzie oddalonych od siebie
Tych zamkniętych świecie wirtualnym
Jest i ona jak poranny blask słońca
Spotkana przypadkiem na drodze ludzkich
spraw
Idąca swoja droga mając marzenia i sny
Ale ile z tego wszystkiego jest jej
spełnieniem
Jakie marzenie sen ma być twoim pragnieniem
Wpatrzony w jej zdjęcie szukałem prawdy
Co skrywa jej twarz oczy uśmiech
Wyobraźni swojej szukałem odpowiedzi
Dostrzegłem jej delikatny dotyk
Spojrzenie łagodzące smutek ból troski
Uśmiech budzący ciepło ludzkich serc
Lecz jakże opisać kogoś nie znając go
Ile można dojrzeć z fotografii
Ubrać piękno w cudowne słowa wiersza
Czy to co widza inni jest jej prawdą
Ale dziś chciałbym na jej twarzy
zobaczyć
Uśmiech dający ciepło dnia powszechnego
Oczy błyszczące blaskiem szczęścia
swojego
Spokój który ogarnie twoją dusze i miłość
dającą innym
Wiersz ten został napisany dla Joli koleżanki z fb z okazji urodzin
Komentarze (1)
Mozna z kims przezyc zycie i nie zobaczyc tego co inni
widzieli:)Sliczny wiersz+++