ONA

Idziemy prosto na siebie
Wyraznie patrzymy sobie w oczy
Coraz szybciej się zbliżamy
Włączył się licznik odmierzamy
5
4
3
2
1
Wchodzimy wzrokiem
Ty we mnie
Ja w ciebie
Początek troche się gubimy
Po chwili skanujemy
Oczy
Włosy
Wzrost
Waga
Choroby
Odczyt z wątroby
Mózg kilka śmieci
I tak to leci
Sumowanie
Zakończone skanowanie
Co pojawiło się na twoim ekranie
Obiekt porządany
Atak Miłoscią
Zakłuć w czerwone kajdany
Wymuśic porzadanie
Obiekt ma zostać na sniadanie
Ostrzeżenie na moim ekranie
Wyłączyć dla tego obiektu porządanie
Kody nie złamane
Brak dostępu
Myśli nie przeczytane
Może to wina mojego procesora
Stary typ czy jakas przekora
Ale nie chcę z niej wyjść
Przecież ona miała przyjść
Trochę się denerwuje
Ale ponownie skanuje
Zaczynam od stóp
Pięty nie popękane
Ekran zaliczone
Stopy za zimne
Słabe krażenie
Może nie mieć organzmu
Małe podniecenie
Nogi długie zgrabne
Monitor zaliczone
Pośladki ładnie uwypuklone
Biodra jest szeroko
Można zawiesić oko
Monitor zaliczone
Miednica wchodzę
Ogolnie jest czysto
Punkt G nie dotykam
Najlepiej stąd znikam
Dobra do gory
Widze jakies dwie dziury
Tkanką tluszczową wypełnione
Skan
Z zewntrz pięknie uwypuklone
Piątka z plusem zaliczone
Teraz w serce wchodzę
Piéknie bije
Najchętniej bym wyszedł
By pocałować ją w szyję
ALARM
Serce szybciej bije
Migotanie przedsionków
To chyba przez tą szyję
Więc uciekam do głowy
Płat czołowy podświadomość
Zakodowana stara znajomość
Wsródmózgowie
Skanuj może coś powie
Po przejściach
Na jawie odpowie
Zakoduj spotkanie
Niech to się stanie
Przeskanuj feromony neurony
Cialo migdalowe
Dendryty tak żeby ten ktoś
Nie był skryty
Ma być otwarty
Tak żebym odczuł
Że jest coś warty

autor

polishbob

Dodano: 2008-01-12 11:03:56

Ten wiersz przeczytano 755 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Ciało

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie