ona....
Śmierć prześladuje mą duszę
chodzi za mną krok w krok
Gdzie tylko się ruszę
ona zsyła na mnie swój mrok
Wszędzie widzę cmentarze,
trwogę – te zimne twarze...
Posępne nieludzkie spojrzenia...
Żegnam cię cudzie narodzin.
Kogo jeszcze obchodzi
istota pełna zatracenia...
autor
ZAMYŚLONA25
Dodano: 2010-09-03 11:10:30
Ten wiersz przeczytano 643 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.