ONA - miłosny sekret
W jedwabnych mgłach późnego wieczoru,
Ona w tło rozpalającego się miasta nocy
wstrojona
Niczym źrenica miłosnego sekretu...
Teraz taka cicha - najbliżej mnie samego
W ramionach świadka, w czarnej czeluści
lasu.
I ja przyrzekam opuszczając liścia okręt
drący
Na rwące topiele sercowej rzeki,
Ofiaruję swą wierność od zarania
Dochowaną Kruczej Madame o gołębim
sercu...
W jedwabnych mgłach późnego wieczoru,
Choć noc zbliża się oddechem głębokiego
mroku,
Choć grudniowe zawieruchy smagają polnym
snem...
Stoimy tu niewdzięcznie kwitnąc w sobie
wiosenną poświatą,
Zalegamy ogrodem najbarwniejszym, muzą
wszechczasów,
Wszechświatem wspólnej komuni -
Słońcem oraz Księżycem...
Komentarze (5)
Bardzo ładny wiersz,przyjemnie się go czyta,a w
dodatku pięknie piszesz o miłości.Zostawiam + i
zachęcam do lektury.Pozdrawiam:)
"Wszechświatem wspólnej komuni -"... popraw ...powinno
być "komunii"...:)...miłosne zakwitanie w sercach
zakochanych ...pięknie i poetycko...
Przepięknie splatasz w metafory swą miłość,
urzekająco, jestem pod wrażeniem Twego wiersza,
gratuluję.../ popraw słowo,, komuni" -,,komunii"/.
Niezwykle piękny wiersz wysokie c Rozmarzenie i
westchnienie a potem piękno do przeżywania.Romantyzm w
wierszu i sens uczucia co przetrwa wiele Bardzo mi
się podoba wiersz... jest Poezją
Bardzo klimatyczny wiersz...pięknie napisane o
Miłości...obrazowo i delikatnie...