Ona mnie nie koffa
To jest wiersz dla odrzuconego koffania
Zakoffany wśród wieczornych fal
zakładając zielony szal
smutny i zdołowany
przez dół ścigany
Tnąc żyły w cieniu łez
Musze odzwyczaić się żyć bez...
Ciebie
Zrozum ja ciebie koffałem
moje serce Ci oddałem
a ty mie rzuciłaś
swoje serce obmyłaś
i tak poprostu odeszłaś sobie
a ja dałem serce moje tobie.
autor
Pino
Dodano: 2005-05-21 10:21:11
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.