Ona mu daje...
Ona mu daje (- a'la bul-bul) bańki nosem
Ona mu daje - raz... - i raz wtóry.
Bo lat – z małym hakiem – dwadzieścia.
(Faux pas?) - On? – jak przystoi... (–
mężowi Jej córy...)
- zastępuje!.. - Teściówce swej... –
teścia.
Ona – tak słodko daje ze dzbanka
(Jankom, Marianom i Antkom)
jakby jednemu była kochanką.
A to jest dla wszystkich kochanka.
Ona mu daje... - tak od niechcenia...
(powąchać aby... - przez szybę)
Młodzik – w zapałach. (- Jakby mu
Gienia
lizać co najmniej w kuchni dawała.)
Ach! - nie daj! - już jemu - wciąz wąchać
zwątpienia...
(Ach! - daj mu - polizać... powideł!)
Ona mu daje. - A on – rozważa...
"wiąć?" - "nie wziąć?" - i - czy... – "bez
- bi-bułkę?"
- Palucha – w rękę? (- wziąć od
piekarza?..)
- Czy wziąć od Córci?.. (- Gra... - w
"marynarza".)
- Bingo! (- od Córci!!!) - więc wziął... -
cacko z dziurkiem!)
Ona mu daje – jak na stolnicy.
Z dziurką ciasteczko – i z makiem.
A on – jest w lidze: - On - musi
ćwiczyć!..
- Lewy prosty! – i wzmocnia go – hakiem.
Ona mu daje – drogę otwartą
by w gniazdku – mógł słowik zaśpiewać...
A on by wolał – być w knajpie – z Martą
gdzie daje mu – Tosia i Ewa.
Ona mu daje...(- czego on nie ma.)
(- co z nią - każdy chciał... - choc raz
jeden!)
- A on - miast brać to... – robi
problema:
"że nie chce..." - (skądże?! - "z ręką na
biodrze!"):
- "że ma... - Fantazje(!) - lepsze - na
temat"!
(od czasu - gdy pił - w stajni... - z
Fredem*.)
* "Fred" - imię jednego z bohaterów
filmowego serialu prod. brytyjskiej "Koń
który mówi". Nie pamietam, czy Fred - to
byl ten koń, czy jego opiekun i właściciel.
Tak więc w ramach wynikajacych z mojej
niepamięci - kazdy ma prawo wyboru w
rozumieniu wiersza.
Ona mu daje... (- a on się boi)
- zwyczajnie: czy sprosta swawoli.
(Choć - kuchcik!... (- w życiu!) - Nic nie
przepieprzył!
- a w niejednej już gadce - przesolił!).
14. 10. 2020 r.
Komentarze (19)
Ona mu daje, a on za kratą
wsadzili go tam policjanty.
Bo w końcu przyszła w spódnicy z kratą,
i on wciąż wdycha jej suplementy. :)
:)))) Fajne. :)
Super:) Dziękuję za roześmiani Wiktorze :)
Fajnie. Miło się czyta takie rozkoszne wiersze. To
jest dla nas relaks. serdecznie pozdrawiam.
Pasuje jako tekst piosenki kabaretowej. Śmiesznie i z
przekąsem.
Bea! - co ja mogę. - rozsądny jestem, a - nie - w
gorącej - company. - Jestem - jako potencjalne
zagrozenie - w izolacji:))
serdecznie pozdrawiam:)
Zaproszenie przyjmuję:)) - dziękuję i jest mi miło. -
wirtualnie... - nie potwierdzone na razie - ale -
bardzo mozliwy covid. - Niedramatyczny. - Ale -
wiadomo: izolacja. - O podejrzeniu covid - niestey
serio. - Ale - nie dośc, ze podejrzany - i w izolacji
- to mam jesczcze być - smutny???
Jesli kawa?- to czarna i bez karadmonu:))) - bo - jako
choremu (na wszystko) mi sie kardamon - kojarzy:))) -
z dobrym wierszem.
:) - serdecznie pozdrawiam:)
:)
A że to jest wyśmienita farsa mogę autora poczęstować
wirtualną kawą i porcją śliwkowego ciasta z pyszną
kruszonką :)
Weno! - figa z makiem moich problemów nie rozwiąże:))
- dziekuje za plusa:)
Świetny tekst Wiktorze :))
życząc miłego dnia, zamiast figi z makiem _wena_ daje
ci plusa ;)
Wiktorze:)
a może trzeba się bardziej starać:))
pozdrawiam serdecznie
Maćku! - jak mi da - to po łbie chyba, albo- tylko "po
łebkach"... - Na zrozumienie - raczej nie liczę:))
udane mu daje
ona Tobie da na pewno
bardzo fajny wiersz Wiktorze ... a Jadzia mi daje
...tylko nie to co ja chcę ...
Poodba mi się :)
Pozdrawiam serdecznie :)