Ona nam pomoże...
Nadzieja...ona jedna zawsze Nas
odnajdzie
I da wiarę, byśmy więcej już nie
wątpili,
W to, co jest naszym najważniejszym
celem,
Który stał się nierealny choć w jednej
chwili.
Nadzieja... ona jedna zawsze Nam pomoże
Znaleźć sens w życiu aby za nim kroczyć,
Tak nieustannie i do samego tylko końca
Aż tam gdzie wzrokiem nie sięgną już
oczy.
Nadzieja...czyż to nie ona jest moją
matką?
Bo w sercu nadal pozostała wiara, choć
wiele
Rozczarowań, zmartwień i bólu w tym
życiu,
Które zawsze będzie najlepszym
nauczycielem.
Komentarze (6)
W nadzieji zyjemy i ta daje mam cel zycia,piekny
wiersz pelem uczuc wiary
dobry wiersz, trzeba nam wierzyć , nadzieja zawsze
umiera ostatnia.
każdy ma w sercu ten pierwiastek popychajacy żeby
chcieć mimo że ciężko zrobić krok.życie dzięki
nadzieji ma kolory
Mówią, że nadzieja matką głupich, ale każdą matkę
trzeba kochać. Jakże bez niej byłoby nam źle, a wiersz
przeczytałam jednym tchem
Piękny wiersz... ciepły, przyjemnie się czyta. Dobrze
by było, by ta Nadzieja była przy nas zawsze, bo
czasem przez doświadczenia owego "najlepszego
nauczyciela" tą Nadzieję tracimy :(
cóż moja nadzieja chyba na dobre zbłądziła i odnaleźć
mnie nie może...
ale obym była wyjątkiem, obyś ty miał rację...
dobry wiersz...