Ona? On? a może..Oni ?
Siedzi w pustym pokoju,
On.
i Ona..
Chce Ją dotknąć,
Chociaż raz musnąć Jej ciało..
Ale nie.
Wciąż jest tak nieosiągalna..
Może zwyczajnie nie dla Niego?
Niesamowita...
Ona.
Żałuje że nie może spojrzeć w Jego oczy.
Tak,
W Jego piękne, duże, ciemne oczy.
Czuje Jego wzrok na sobie.
Dlaczego tak Go pragnie?
Chociaż wcale Go nie zna.. ?
Przecież nic z tego nie będzie.
W ciszy słychać bicie Ich serc.
Ich oddech.
On.
W końcu się odważył..
Zbliżając się do Niej
odsuwa Jej włosy na bok
i delikatnie całuje Jej szyję..
..
Już wie, że cała jest Jego ...
smutek jest najlepszym poetą ...
Komentarze (2)
Nie zawsze, ale jednak...
Zafascynowani soba,moze jednak Oni?+++