Ona ubrana jak by do ślubu iść...
Drobna konwalia pod ramię z bzem
dorosłym
flirtują , jak to kwiaty na wiosnę
Ona ubrana jak by do ślubu iść miała
on prawie w czerni , cudowna ich parka
mała
Jej głos powabem roznosi się dookoła i w
przestrzeni
jego zapach wtóruję jej i również pięknym
się mieni
Kawalerze rzeczy jemu powabnym szeptem
blisko
kochajmy się i dajmy upust naszym kwiatkom
i listkom
Nasze piękne życie trwa parę chwil
zaledwie
nacieszmy się życiem, nacieszmy się wzajem
siebie
Bukiety w prostych wazonach, bo kwiaty są
ozdobą
Konwalia, bez, ich zapachy roznoszą się
tylko wiosną
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog
Komentarze (5)
Bolesławie a u Ciebie klimatycznie
radośnie i zmysłowo
pozdrawiam
Pięknie i pachnąco.Pozdrawiam:)
i z piękną nadzieją
kiedy miłość rozkwita
kwiat konwalii
otula liść bzu w:)
Czyż nie jesteśmy podobni do kwiatôw?. Jestešmy w
końcu częšcią przyrody
Pozdrawiam
Piękna konwalia i jej cudowny aromat. Pozdrawiam
Bolesławie