Ona-Zauroczenie
Piękne zielone oczęta
I uroda niepojęta
Długi, prosty, dwubarwny włos
Oraz jakże wspaniały głos
Świat przez nią mi znikł sprzed oczu
Ona stała na uboczu
Bacznie mi się przyglądała
Aż z emocji cała drżała
Epitetów mi brakuje
By wyrazić to, co czuje
Piękna, cudna, nienaganna
Więc po prostu idealna
Gdy ją pierwszy raz ujrzałem
Natychmiast się zakochałem
Jej anielski wyraz twarzy
Przez cały czas mi się marzy
Śliczna jak nieboskłon nocny
Bije od niej blaskiem mocnym
Jak poranna rosa wiosną
Do niej me uczucia rosną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.