One
Czas szybko leci,
aż nie do wiary -
kiedy te wiersze
moje powstały.
Wchodzą mi oknem,
pchają się drzwiami,
na łeb na szyję,
tańczą kankana...
Wieczorem mruczą,
nocą się klują,
nieopierzone
wychodzą z jaja.
Płyną jak potok,
powiesz - za dużo,
wysyp z gatunku
"co mi w duszy gra"...
Iskrzą następne,
i nagle tysiąc
- ja nie wiem skąd!
Chcesz? Mogę przysiąc!
Kto winien?
Nie ja!
autor
marcepani
Dodano: 2018-03-02 17:47:32
Ten wiersz przeczytano 2054 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Gratulacje i oby tak dalej.
P.S. Ja mam niecałe 6800.
Gratuluje tylu wierszy.
to teraz czas by je czytać zebrane - pokus sie o
wydanie, a moze już jest? Usciski
widać wena dopisuje :)
pozdrawiam:)
Fajny,jeszcze raz tyle życzę.Pozdrawiam.
Fajnie. Dobrze jak sie sypią wiersze. Można coś wybrać
i napisać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie wszystkim moim gościom - a
wierszyk, jak to wierszyk, jest a jakoby go nie było,
bo kto bierze na poważnie, coś niepoważnego? Raczej
nikt. Pozostaje pytanie, czy to się liczy, czy nie
liczy? Myślę, że nie :) Żywotność takich wierszyków
jest bardzo krótka - trwa tyle tylko, co jeden uśmiech
:). Dziękuję więc za uśmiechy i serdecznie pozdrawiam
:)
tyle
1000? No i 'szafa gra',
a ja widzę 1002 :))
Życua mi nie wystarczy, żeby tyke napisać :(
Miłego dnia :)
To już chyba czas wydać jakiś tomik...
Piękny i niech następne się piszą:)pozdrawiam
cieplutko:)
bardzo ładnie piszesz ... ale ja temu nie jestem
winny...
Pięknie pozdrawiam, następnych życzę i uśmiech
posyłam..
Gratuluję Marcepanko i życzę następnego tysiąca
w czasie o połowę krótszym. Buziaki i niech strzela
szampan z tysiącem bąbli.
Pozdrawiam Cudownie, ciągłego uśmiechu na twarzy.
Wiersz z podobaniem, pozdrawiam :)