One

Dariuszu :) podobno W. Szymborska napisała 350 wierszy
- i wystarczyło na Nobla! to na cóż aż 2000 tysiące?
:)
mam już dylemat z tysiącem :) pozdrawiam serdecznie :)

Super. Czekamy na kolejne 2000. Pozdrawiam

Alinko :) kłaniam się i wzajemnie - niechaj
przyjaciółka "Wena" odwiedza systematycznie :)
sprawiając, że nawet szary dzień zakwitnie nam
kolorami :)

mily - pięknie dziękuję - nasunęło mi się takie hasło
- "z szuflad do ludzi" :) razem wierszom raźniej :)
pozdrawiam :)

Sotku :) czy dobrze żyję z weną, hm... raczej życie
podsuwa tysiące tematów, i jak mnie tak coś ściśnie -
to wyjść musi literkami :)))

Przyjmij i moje gratulacje.
Tym bardziej, że lubię do Ciebie zaglądać.

Z tej okazji rano wypije kawę, na pomyslność dalszego
Twojego tworzenia.

I dobrze, że Autorka nie przetrzymuje ich w ukryciu!
Pozdrawiam :)

Wniosek nasuwa się tylko jeden. Widocznie dobrze
żyjesz z Weną, która za dobre serce hojnie Cię
obdarowuje.
Pozdrawiam:)
Marek

:)) Norbercie miło mi - i poczytasz, jeszcze trochę
pewnie dorzucę, bo inaczej się uduszę :))))) to mój
sposób na odreagowanie :) pozdrawiam

Tysiąc dwa wiersze napisałaś. Wierszo hrabianką więc
zostałaś.
Przynajmniej ZŁOTY MEDAL Ci przysługuje.
Wręczam, a co? Nic to mnie nie kosztuje.
A tak na poważnie to bardzo Cię podziwiam,
lubię czytać Twoje fajne wiersze,
tylko bardzo mi smutno, bo nie
doczekam się dwutysięcznego...Wszelkiej pomyślności,
dużo szczęścia i radości z tej okazji.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia:))

dzięki :)

Z humorem i dystansem napisałaś o tysiączku -
Gratuluję i ślę moc serdeczności.