One ciągle tną szczęśliwe chwile!
Wspomnienia o niej myślami wstrząsają,
Pożerają duszę niczym muchę pająk,
Tną chwile radości jak nożyczki uszy,
Słyszę ciągłe echo, wolałbym być głuchy.
Żmija czasu wypluła kolejny jadu etap,
Znów mnie zabolało, dlatego pamiętam,
A most marzeń wisi, lecz już dogorywa,
Zrywa go ona, a w dół zjeżdża winda.
Tylko zdechła ryba zawsze płynie z
prądem,
Dlatego wciąż jestem, lecz to nie rozsądek,
To mała chęć życia, chociaż nie ma podstaw,
W oddali pewna myśl : "Długo to nie
potrwa".
Komentarze (2)
Witaj, coś nie wyszło na sama myśl wzdrygasz się. Musi
to być powód nie lada? Przyjda lepsze czasy.
Pozdrawiam.
dużo w tym wierszu o rzeczywistości (a przynajmniej
mojej).