Oni
Byli raz Oni,
Ona i On.
Wtem osiągnęli
w swych sercach zgon.
Wcześniej szczęśliwi,
garnęli ku sobie.
Dziś ich dwa serca
tak sobie wrogie.
Jedno na drugie
patrzeć nie może.
Myślą do siebie:
"Szczeźnij POTWORZE."
Co im się stało?
Co ich zmieniło?
Codzienność chyba.
Nic szczególnego.
Gacie na stole.
Otwarta pasta.
Wygrały walkę
o mury miasta.
Zwało się miłość.
I czystą kpiną,
jest to, że niestety
przegrało z rutyną.
Byli raz Oni,
Ona i On.
Teraz już tylko:
Ona sobie i sobie ON.
...
Komentarze (7)
Życiowy wiersz. Z pewnością wielu może się z nim
utożsamić. Pozdrawiam:)
Na Nowy Rok życzę tylko miłości pozdrawiam:))
Dobry, rzeczywisty wiersz.
Od milosci do nienawisci tylko krok pozdrawiam
Po miłości została nienawiść... w Nowym Roku życzę
radosnych dni.
Jak z wielkiej miłości może powstać nienawiść.
Pozdrawiam za prawdę.
Rozstanie, albo rozwód. Czy to, czy, to jest przykre.
Pozdrawiam.