Onieśmielony
Inspiracją tego wiersza... jest wiersz beano. Tylko proszę mnie nie podejrzewać o chęć wymiany żony ...
zakochałem się
w tobie
od pierwszego wejrzenia
gdy po raz pierwszy
spacerowałaś alejami
rozmarzona
uśmiechnięta
szczęśliwa
onieśmielony podszedłem
przepraszam
czy mogę poznać
przyczynę
twojego zadowolenia
odpowiedź jest prosta
kiedyś spojrzałeś
na mnie wymownie
przechodząc obok
i każdego dnia
z nadzieją czekałam
aż tu wiatr
przywiał mi ciebie
bym mogła się tobą
rozkoszować
na imię mam
Autor Waldi
Komentarze (25)
Waldziu to nas kobiety wybierają, a nam się tylko
zdaje że jest inaczej:)))
:)))))
Waldi jest realistą ... a nie marzycielem ...
Waldi nie śni, Waldi marzy :))))) I nawet w marzeniach
odpowiada za Ciebie... :))))
Bea, to ja u Piorónka ją szybciej znajdę. :))
Bea, to ja u Piorónka ją szybciej znajdę. :))
Eleanie
Waldi też sni...
chodź nie smutaj
poszukamy trąby:)
tylko ja i ty;)
Waldi napisał co innego...
:(((((
Eleanie
to tylko był sen:)
przeczytaj, nie mozesz być zazdrosny o sny:))
wiesz, że Cię kocham:))
Tomasz, masz rację. Waldi jest jak jesienny liść. :)))
Gdzie wiatr zawieje tam go pcha... :)))
No cóż, zastanawiam się. Chyba napiszę do Waldiego
miłosny list. :))))
A Ty kochaneczko do garów. Na zimę nie będzie butów, a
wiosną nowe dziecię, i tak Ci się odechce. :)
Jak Elean przeczyta nie będzie ślubu:))
Dziś rano nie wstałam...
w moim śnie
długo spacerowałam
trzymałeś mnie za rękę
a ja...
w gwiazdy spoglądałam
szliśmy tak
w tej cudownej ciszy
kołysanej
smakiem namiętności
całowałeś mnie
w usta
pachnącą miłością
rozbierałeś mnie
czerwienią
z nagości
wchodziłeś
w płonące zmysły
odnajdywałeś
najdalsze kąciki
cudownej wrażliwości
odeszła nieśmiałość
byliśmy sami
między gwiazdami tylko
z pragnieniami...
dziękuję Waldi za skrzydła:))
Bajery Ci nie brak, a Jadzia ma złote nerwy ;)
Pozdrawiam Waldi :)