Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W oparach absurdu

Z dedykacją dla lojki za motywację :)

Serduszka się płożą jesienie,
czarowne i pulchne niezmiennie.
Autorka już wtula w serduszka
krągłości i dłonie, i usta.
Mięciutko w serduszkach się mości.
Rozciąga w nich mięśnie i kości.
I ziewa leniwe w pieleszach.

Gorące wspomnienia w mig wskrzesza.
Powieki lubieżnie przymyka.
W całości w rozkoszny świat wnika.
I mruczy raz głośno, raz cicho.
A z wnętrza wynurza się licho.
I kusi, i nęci przemożnie,
aż robi się dziko i trwożnie.
Autorka się jednak nie boi.
I ciało do mądrych słów stroi:
Przyjemność się czai za strachem.
Więc daje się ponieść z rozmachem
emocjom i zmysłom ognistym,
intencjom niezwykle przejrzystym.
Przestaje wnet myśleć o dźwiękach
i cała rozpuszcza się w jękach.

Ach, chyba zgubiłam gdzieś wątek,
Przepraszam, czy dzisiaj już piątek?
Ach nie, to czwartkowy wciąż wieczór.
Za ścianą rozmowy o meczu.
Dyskusje o książkach na górze.
Sąsiadka flirtuje ze stróżem.
Przez okno dobiega gwar dzieci.
W tle słychać zgrzyt zsypu na śmieci.

Tym razem się chyba upiekło.
Miejscowe minęło mnie piekło.
Lecz nagle, nadzieja rzecz płonna.
W drzwiach staje leciwa madonna.
I mierzy mnie wzrokiem karcącym,
tak niby przypadkiem, niechcący.
Gdy kurczę się cała w pokorze,
uwalnia wściekłości swej morze:

Czy pani, tfu, pseudo-Autorka
nie może na łeb włożyć worka
i trochę ekspresję wyciszyć.
Wszak młodzież odgłosy te słyszy!
Gdzie wstyd, gdzie kultura, kobieto!
Rozumiem, że upust podnietom
dać można od czasu do czasu.
Lecz po co tak dużo hałasu???!!!
Aaa.. pani podobno coś pisze.
Ciekawe, bo o tym nie słyszę.
Energię niech włoży w te brednie,
choć ponoć są raczej poślednie.
Miast gorszyć, niech na coś się przyda.
I może spróbuje coś wydać.
No, choćby o cnocie broszurkę.
Bo wie, ja mam syna i córkę.
Ach, z kim ja próbuję wejść w kontakt.
Niech lepiej w chałupie posprząta.
I niech nie rozdziawia tak pyska.
Bo wie, że ta sprawa jest śliska.

Omiotła złowróżbnym mnie wzrokiem,
ramiona okryła szlafrokiem.
Ach, głowa mnie boli, westchnęła.
I z nosem na kwintę zniknęła.

Serduszka się płożą jesiennie.
Tak skromnie, niewinne niezmiennie.
Autorka serduszka podziwia,
nobliwie na krześle się kiwa.

Z dedykacją dla lojki za motywację :)

autor

Kenai

Dodano: 2012-12-03 10:14:53
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

Kenai Kenai

dziękuję :)

Czatinka Czatinka

A to prawie, że traktat o serduszkach :)

Kenai Kenai

dziękuję, życzę wspaniałego humoru na cały dzień :)

Sotek Sotek

Dobrego humoru nigdy nie za wiele.
Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)

Kenai Kenai

dziękuję :)))

MamaCóra MamaCóra

Dowcipnie i ładnie napisane, choć długie, czyta się
wspaniale, aby dojść do płożących się serduszek -
super zakończenie :)

Kenai Kenai

ze specjalną dedykacją dla Ciebie, lojka, za
zmotywowanie :)))) <3

Kenai Kenai

Dziękuję, Kochane :)
Co tam sąsiadka! Wyrażajmy się :)

Kenai Kenai

Dziękuję, Kochane :)
Co tam sąsiadka! Wyrażajmy się :)

ewaes ewaes

od razu człowiekowi milej na duszy:) piękny wiersz:):)

krzemanka krzemanka

Dzięki za tekst przesycony humorem, dobry na ponure
jesienne dni. Trzeba uważać, by nie kiwać się na
krześle, bo licho nie spi, sąsiadkę przyniesie. Miłego
dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »