Opętana
chylę przed Tobą swoją twarz Panie,
czekam na to co sie ze mną stanie,
moje serce dwa węże oplatają,
moje człowieczeństwo jadem zabijają,
klękam przed Tobą Panie w cierpieniu,
nie pomagasz mi, znikasz gdzieś w
cieniu,
chronić swoją duszę z całej siły
pragnę,
opadam już z siły, czuje jak słabnę,
diabeł wygrał, opętał moją duszę,
bez niej umieram, czuję jak sie duszę,
resztkami siły krzyczę w niebiosy,
"usłysz Panie innych, ich cierpiące
głosy"
mnie usłyszeć nie chciałeś, choć
krzyczałam,
przez łzy o wybaczenie do Ciebie
wołałam,
za grzechy moje na wieczne potępienie
skazana,
w otchłani mrocznej przez diabła opętana..
Komentarze (2)
Jeśli tak wyraźnie widzisz to, co jak uważasz jest
twoim grzechem, to nie jesteś skazana na potępienie.
Jeśli tak wołasz do Boga o pomoc to znaczy że
potrafisz sobie z tym poradzić. Gdybyś nie widziała
tego tak jasno, wtedy było by tak jak myślisz. Wiersz
skłania do myślenia nad nim. Głosuje na ten wiersz.
nie przesądzaj sprawy, człowiek zawsze ma szanse na
odkupienie
pozdrawiam:)