Opinia
Spotkałam wczoraj pana Witka,
był mym podwładnym w dawnej pracy,
chociaż pogoda była brzydka,
spojrzałam na ten świat inaczej.
Kiedy powiedział, że wspomina
ową współpracę bardzo miło,
bo zawsze byłam sprawiedliwa,
po uszy się zaczerwieniłam.
Bardzo przyjemnie jest usłyszeć,
szczególnie tak niespodziewanie,
że mimo zgrzytów i potyczek,
ktoś o nas wciąż ma dobre zdanie.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-10-13 11:50:47
Ten wiersz przeczytano 1764 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Lubię Twoje wiersze. Zwracam uwagę na treść, rym i
rytm. Całość jak zwykle bez zarzutu.
Pozdrawiam!
Taki szef to skarb :)ale widocznie peelka na takie
uznanie zasłuzyła
Pozdrawiam serdecznie krzemanko :)
Wiersz - jak zawsze, trzyma się w formie, jak spotkany
Witek w grzecznościowej normie.
Cieszy mnie waldi1 Twoja ugodowość:)
Miłego wieczoru:)
zgadzam się ...z Twoim zdaniem ...
Dziękuję: Januszu, Ateno i Sławomirze za sympatyczne
komentarze.
Miłej niedzieli:)
Moje uznanie. Za wiersz i za sprawiedliwość. :)
Życzę pięknej niedzieli Anno.
Też bym chciała mieć takiego szefa:))
Pozdrawiam***
Fajne i pozytywne 3 zwrotki wspomnieniowe. Warto
wspominać dobre wydarzenia i fajnych ludzi.
Pozdrawiam.
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze, pamięć i
uśmiechy.
Dobranoc:)
masz rację, to bardzo miłe i niejednokrotnie
zaskakujące :-)
Sprawiedliwy szef jest nie do przecenienia, pozdrawiam
serdecznie.
świetna refleksja.
Pozdrawiam
Z pewnością to miłe uczucie...
Życiowy wiersz, miłej niedzieli Aniu życzę :)
A staz mówil co innego:))))