w opłaconych klatkach
w swoich opłaconych klatkach
jedzą opłaconą kiełbasę
rarytas cukier jest zawsze na stole
choć nawet z nim czarna kawa
jest czarna
i banan, przybysz z dalekich krajów
czasem są jagody
w plastikowym pudełku
z lasu którego stąd nie widać
czarne gwiazdy
bo prawdziwe tu nie podchodzą
nawet ziemi nie widać stąd wyraźnie
nie ma tu zwierząt
nie miałyby czego pragnąć
nawet głód ich tu nie przyciąga
pragnienie ciepła
krwawiący bok?
ptaki tu nie przystają
wszystko jest idealnie płaskie i ścięte
zawieszeni
pomiędzy ziemią i niebem
na wprost korony drzew
widziane przez małe okno
niczego nie dotykają naprawdę
stopami
palcami
niczego naprawdę nie mają
w tych klatkach
Komentarze (10)
Trochę jak straszni mieszczanie u Tuwima, ale tu mimo
wszystko jest więcej poezji, może identyfikacja
podmiotu z bohaterami jest większa. Wszystko jest
troche autoportretem. Świat przerysowany, krańcowa
izolacja. Z mojego okna jeszcze widać ziemię, czasem
uderzy w szybę ptak...
"wszystko jest idealnie płaskie i ścięte"
przerażająca wizja
Martwi za życia(?)... Nie dajesz spokoju, i ja to
kupuję. Super.
...i zawiść:) kurcze, sąsiad kupił quada, a ja nie mam
co do gara włożyć...:)))
Smutno mi się zrobiło. Że też tak nierówno wszystko
jest, niesprawiedliwie...Wiersz zmusza do
zastanowienia się nad sensem posiadania. A może
szczęsliwiej bez tych wszystkich "gadżetów",
zaśmiecaczy, tej całej otoczki, blichtru?
Może to jest prawdziwa wolność???? Bo wszelakie dobra
to szpan, na pokaz, dopieszczanie swego "ego"
martomarto aleś mnie nastawiła do jakichś
filozoficznych dywagacji, wybacz, ale to ma związek z
Twoim świetnym wierszem. Poruszył...
Zawsze używasz kapitalnych porównań. Szkoda tylko,
że wszystkie Twoje wiersze porażają smutkiem. Może
przeczytam kiedyś jakiś pogodny? Mam nadzieję.
Pozdrawiam.
"W domach z betonu"...
Ale są jeszcze poeci piszący darmowe wiersze.
Pozdrawiam :)
Smutny.
Moze cale nasze zycie jest snem zawieszonym miedzy
niebem a ziemia?
Pozdrawiam cieplutko.
Zaczelam byc fanka Twoich wierszy:) Piszesz wspaniale.
Niby wiersz w klimacie Smutnym, a dziwnie wywoluje
usmiech na mojej twarzy, ale takie to zycie.
Ps. Kiedys zapytalas, dlaczego nie stawiam kropek i
zawijasow:) odpowiadam: taka jest uroda mojej
klawiatury, nic nie poradze,czytaj bez zawijasow jak
dasz rade, sorry:). Pozdrawiam.