Oplatany twym nagim ciałem
oplatany twym nagim ciałem
zatracony w oceanie rozkoszy
tonę w oszalałym podnieceniu
między falami błogiej ekstazy
drżenie ciał wzmaga przypływ
który prowadzi umysł na wyżyny
nieznanych wspaniałych doznań
wypełniających podnieceniem duszę
trwamy w majestatycznym splocie
kołysząc się delikatnie
pobudzając na wzajem zmysły
przyspieszonym biciem serc
zatracenie jest już tak bliskie
wzlatujemy razem wprost do gwiazd
by w księżyca jasnym blasku
zobaczyć wspólnego spełnienia moc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.