opleciona wersami
zewsząd oplotły mnie historie
zwykłe koleje i nadzwyczajne
więc zwyczajowo zachodzę w słowa
aż po koniuszki każdej frazy
bo ty to masz i on też - życie
takie że prosi się edycja
a ja ze wstydem wciskam enter
gotowa aby ciebie w puentę
podrapać
ugryzłam się w wierszyk
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-12-25 20:42:51
Ten wiersz przeczytano 1052 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
:)) dobrego dnia, Zosiak :)
:)) Miło było poczytać.
krzemAnko, marcepani, Alinko, zmegi - bardzo Wam
dziękuje za słowa w komentarzach.
Dobrej nocy życzę :)
cieplutko i fajnie:)pozdrawiam:)
A widzisz?
Nie da się żadnym gryzem
wierszyka ściąć gruszy,
która nieśmiertelna,
bo w enter zaklęta.
Każdy jej listek,
to słów oczęta.
Koniuszkami fraz,
jak rzęsami
po spamiętanych edycjach.
A w treści wciąż powaga
i szacunek
dla innego życia.
oo, Twoją puentę Elu zapamiętam na zawsze - świetnie -
może w ogóle pisanie to takie swawolenie - że lepiej w
wierszyk, niż na język :))) Serdeczności :)
:)) Jednych swędzi puenta, a drugich jeno pięta.
Miłego świętowania:)
Pozdrawiam, Amor :)
Ślicznie i sympatycznie pozdrawiam serdecznie;)
Wesołych i zdrowych, Januszku, dla Ciebie i Twoich
Bliskich! :)
Wesołych Świąt!
Też się cieszę, obywatelu, że wpadłeś :)
Póki trwaja Święta - życzę radosnych i zdrowych :)
Cieszę się że wpadłem na chwilę pozdrawiam :)
Mysia-ko, Norbercie, dziękuje Wam serdecznie.
Świętujcie miło :)
Chacharku - Gloria, Gloria... na czasie, bo kolędy
akurat stosowne :)))