Opoka (cykl: Trudne kobiety)
Powrót do mojego starego cyklu "Trudnych kobiet"
Są w życiu takie skały
które los rozkrusza
Najczęściej, kiedy najmniej
tego się spodziewasz
Ząb czasu, albo piorun -
gwałtowny kataklizm
jakiego nijak w prologu
nie sposób przewidzieć
Mojry wytknąwszy palcem
w epilogu szydzą
z głupiej ludzkiej Pewności
pysznej, krótkowzrocznej
Bo i twarda opoka
zamienia się w miałkość
kiedy los chcesz zaklinać
stanowczymi słowy
Pewność - kamienna dama
zmienia się w pustynię
z której ziarna w klepsydrze
szeleszczą uparcie
że nikt jeszcze nie poznał
prześmiewczej godziny
Ty nie dajesz wiary
że nic warta Pewność
Komentarze (41)
Bardzo dziękuje, Mirosławie.
Miłego dnia :)
Zapewne pewność nie jest tak pewna jak nam się widzi:)
Bardzo mądry przekaz:)
Pozdrawiam:)
Serdecznie Wam dziękuje za czytania i refleksje.
Dobrej nocy życzę :)
Niektórzy mówią, że pewne to są śmierć i podatki, no
ale to proza a w poezji...pozdrawiam
Co do pewnych spraw...mam pewność absolutną :)
Pozdrawiam Eluś
opoka dnia dzisiejszego jest obrazem jutra,a mojry
istnieją w Mitologi.Pozdrawiam
Bad refleksja i tak czasem bywa Pozdrawiam serdecznie
grusz-Elu :)
Piękna poezja i jakże prawdziwa. To fakt, kropla drąży
skałę. Udanego weekendu Elu. Pozdrawiam
Pozdrawiam, Małgosiu, dziękuje :)
Pewne jest tylko to, że nigdy nie mamy całkowitej
pewności...
Pozdrawiam Elu :)
Jejku, andrew, dziekuje :)
Pozdrawiam serdecznie :)
daję wiarę i mam pewność, że niewątpliwie ten przekaz
jest poezją:) pozdrawiam Ela
Dokładnie tak, Halinko.
Miłego dnia :)
Bywa, że...i twarda opoka zamienia się w miałkość...a
mała kropla wody rozsadzi skały...stąd i Pewność,
jakże niepewna
pozdrawiam
I Arek Bordowy, i Ty, Kaziu, sprawiliście, że
uśmiecham się do Was, Przesympatyczni Moi.... :)
Miłego dnia :)