Opowieść nieczysta
Pośród niemych korytarzy starego
zamczyska
którego mury utkane namiętnym
tchnieniem,
poniósł się krzyk dziewiczy złączony
bezwstydnie z moim natchnieniem.
Przedarłszy się przez tabun moralności
cegieł
twardniał tym bardziej
w pewności swych wierzeń ten szept.
Szept demonów nocy.
Albowiem nie człek każdy dostąpi zaszczytu,
by odkryć tajemnej wiedzy tej lico,
przeklętej i zbyt cudu bliskiej w swym
pięknie
by czystą móc zostać zwaną.
Cichy wiatr mi opowieść wyśpiewał,
co rwie nocą niewieście suknie,
a okna,
co kochanków drzwiami, rozrywa.
Historia to nieczysta,
nikczemnym zamiarem spisana,
strzeż się więc czytelniku złej sławy.
Niestraszna autorom otchłań piekielna
więc grzechy swe odtajnią dla uszu
ciekawych.
Dzieje aniołów każden już słyszał,
lecz jeden klątwą swe imię zataił,
wymazać kazano niegodne czyny,
by świętym mógł został nazwanym.
Gabriel brzmiało imię jego,
a postać równą boskiej mu dano,
by kusić mógł i nawracać,
za wnętrze okładką widziane.
Niewieście serca miał w łańcuch okuwać,
by na męskie uroki oporne były,
nauki swe prawił zgodnie w swej doli,
póki własnego na próbę nie przyszło
wychylić.
Dane mu było natrafić w swej drodze
jedyną różę dlań piękną na ziemi.
***
Komentarze (6)
Bardzo ciekawie, mrocznie i wciągająco.:)
Ciekawa historia.
Serdecznie pozdrawiam :)
Radosnych świąt a wiersz bardzo ciekawy.Pozdrawiam
serdecznie.
Ciekawie przedstawione, interesujący temat :)
Pozdrawiam serdecznie życząc Pogodnych i Wesołych
Świąt Wielkanocnych +++
ciekawe...
podoba mi się pozdrawiam