opowieść o śpiącej królewnie
........zasnąłem nie wiedząc kim jestem
tak trudno odpowiedź znaleźć mi było
zasnęłam z nadzieją na lepszą przyszłość
choć naprawdę nie chciałam tego
zasnęłam ze smutkiem, bólem,jakąś
niewidomą
choć w życiu nie było aż tak trudno
zasnęłam jak śpiąca królewna
bo chciałam by książe odmienił mi
wszystko
***
brak świadomości mego istnienia
pozwolił odejść mi szybko
nic mi się nie śniło
pustka opanowała mą głowę
***
galop konia białego.....
pocałunek słodki....
życia kolory......
twoje dłonie......
sprawiły że ze snu
otworzyłam oczy
bez słów podałeś mi rękę
chwyciłam ją mocno....
pomknęliśmy razem w dal
i tak zaczęłam swoje życie
tak znalazłam odpowiedzi na swoje
pytania
tak zrozumiałam że książe naprawdę
isnieje!!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.