Opuszczone domostwo
Domostwo schowane w przepastnym
ogrodzie.
Kto idzie do parku to przy nim przechodzi,
Strach dziwny od domu na odległość bije,
Bo widać, że w domu tym nikt już nie
żyje.
W oknach ciągle wiszą wyblakłe zasłony,
A ogród potwornie stoi zapuszczony.
Właściciel posesji zmarł grubo przed
rokiem,
Zza świata na ludzi patrzy trupim okiem.
Dom ma swą historię niechlubną w
całości,
Zawsze był siedliskiem zdrady i
podłości.
Mąż niewiernej żonie przebił serce
nożem,
Gdy w małżeńskiej zdradzie skalała mu
łoże.
Córka, choć niebrzydka lepsza też nie
była,
W wielkiej rozwiązłości życie swe
pędziła.
Śmierć przyszła znienacka zginęła w
topieli,
Ojciec zamiast płakać w pubie się
weselił.
Od tej pory dom ten wszystkich tylko
straszy,
Bo prawdziwą grozę budzi w myślach
naszych.
Nie znalazł nabywcy, bo kto się połasi,
Na dom, w którym mówią, że nocami
straszy.
Ponoć postać pani z piersią, która
krwawi,
Nigdy tego domu wolno nie zostawi.
Co zrobić z domostwem, którego ruina,
Już nie tylko straszy, lecz martwić
zaczyna.
Rajcy tego miasta ruszają wciąż głową,
Chcą, by problem znalazł postać zgoła
nową.
Poszukują śmiałka, który dom ten kupi,
Lecz znaleźć nie mogą, bo nie ma już
głupich.
Komentarze (11)
Ciekawa historia przesiąknięta dramatem , dobra do
nakręcenia filmu . Może by tak telewizję tam ściągnąć
niech kręcą .
Ciekawa opowieść, przeczytałem z zainteresowaniem.
Lubię stare opuszczone domy bowiem jestem
poszukiwaczem historii. Aż szkoda, że nie mogę
zwiedzić tego. Pozdrawiam:)
I mnie jak Basi, skojarzył się w trakcie czytania jak
,,Lilie'' Mickiewicza. Bardzo lubię takie wiersze,
dawniej było ich wiele, ale teraz trudno o nie, bo
nowe czasy nie uznają wierszy tego typu. Nazywa się je
egzaltowanymi. Czytanie twojego wiersza sprawiło mi
większą przyjemność, niż rozwiązywanie zagadkowości w
poezji. Po nas zginie takie pisanie, ale wierzę w to
że następne pokolenia wrócą do niego z szacunkiem i
radością.
faktycznie kupić dom w którym straszy trudno się
odważyć...potrzeba egzorcysty...ładny wiersz
Z tym wierszem kojarzy mi się ballada "Lilie"
A. Mickiewicza. cyt.-Zbrodnia to niesłychana,pani
zabija pana.Zabiwszy grzebie w gaju na łączce przy
ruczaju... Wyszło Ci to super. Twój poetycki sposób
opisywania świata jest coraz bardziej
mistrzowski.Pozdrawiam
Temat - tematem..ale za to jakie rymy, uuch :)..uczyć
się powinienem..Płynność i dobór słów - świetne..Nie z
przymiotnikami piszemy osobno? Nie wydaje mi się..
"Niebrzydka" sprawdzę w słowniku..Sprawdź także :)..M.
Świetny wiersz, ciekawie opisana historia opuszczonego
domu. Choć ciarki przeszły po plecach to przyjemnie
się czytało. Pozdrawiam!
Horror z cyklu "pan zabił panią" z załącznikami.
Napisany pięknym, foremnym, wierszem. Podoba mi się
wiersz, podoba mi się opisana historia.
Pozdrawiam srdecznie.
Stanisławie. Opisałeś prawdziwą historię.Wiele
opuszczonych domostw stoi na wsi. Dachy zawalone, w
oknach strzępy firanek. To biedne domy. Najczęściej
zbudowane z podkładów kolejowych. Zawsze się
zastanawiam, co się stało z ich mieszkańcami.Wiersz
nietuzinkowy. Aluzja do biedy i bezduszności kolejnych
pokoleń. Dużo w niej tragedii życiowej.Serdecznie
pozdrawiam.
Domy dzielą się na takie, które mają duszę i takie,
które mają duchy. :)) Pozdrawiam
popraw "zza " / dobrze, że napisałeś, zaraz kupiec
się znajdzie i sobie poradzi, tylko cena odpowiednia i
duchom wcale to nie wadzi, w ogrodzie im miejsce
wyznaczy,"do domu wstęp wzbroniony" - tabliczką
oznajmi i dalej żyć będzie, wszystko jakoś ogarnie.