Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

oriolus oriolus

niedaleko za rogiem mojej sadyby
od dawien dawna smukła topola rośnie
kiedy zakwita wtedy na sen mój dybie
wilga i głosem fletu śpiewa o wiośnie

aż do czerwca samiec o trzeciej nad ranem
nieznośnym iglija-zofija tak dźwięczy
jak gdyby śpiewakowi temu kazano
aby od samego poranka mnie dręczył

gniazdo ma uwikłane bardzo wysoko
pośród gęstwiny liści co powoduje
że czarno żółtych wilg nie dostrzeże oko
ludzkie aż do września kiedy odlatują

owszem lubię ptasi śpiew ale w ciągu dnia
on umila spacer pośród parkowych drzew
lecz kiedy rankiem kwe-kre pobudkę mi gra
wilga – to czuję jak mną targa wściekły gniew!


28.05.2009.

autor

Vick Thor

Dodano: 2016-05-28 20:32:09
Ten wiersz przeczytano 1303 razy
Oddanych głosów: 77
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (29)

blondynka8 blondynka8

A może - zatyczka do ucha pomoże? :)))) Ja mam sen
głęboki na tyle, że nie zbudzą mnie nawet motyle:)
Pozdrawiam: buszująca w Twoich wierszach-:)

DoroteK DoroteK

a ja tam na ptaszki żadne nie narzekam, a niech sobie
zdzierają gardziołka do woli ;-) mam wrażenie, że już
ten wiersz u Ciebie czytałam, i zrobiłam to z
przyjemnością po raz kolejny :-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Twe zdanie Vick Thorze podzielam,
bo choć ptaszki wszelakie rozumiem ,
jak wśród nocy usłyszę o trelach,
mam ochotę czasem razić piorunem ;)

Donna Donna

re Vick Thor wolę rozkrzyczane o trzeciej nad ranem
ptaki
od spieszących do granicy
dudniących truck(ów) Jeśli chodzi o gusta kulinarne
moje również są bardzo banalne. Uściski.

Vick Thor Vick Thor

re demono; o godzinie trzeciej rano
niechciałym by nawet chórem anielskim mi śpiewano,
nie jestem wybredny, wręcz gust mam byle jaki
dlatego najchętniej jem pieczone ptaki
i o świcie, jeśli można
z nerw jadłbym nawet anioła z rożna,
byle mi już nie kląskał
jako wilga, gołąb, słowik czy gąska..

Halina53 Halina53

I tu trafiasz w sedno...ptaki cudnie śpiewają...tylko
dlaczego tak wcześnie rano...spać nie można...a nasze
niewyspanie i przeklinanie i tak ptaszęta nie
wzrusza...
pozdrawiam serdecznie, +

loka loka

Świetny wiersz.Ciekawy.Tak bywa że nawet najładniejsza
rzecz,w nadmiarze przeszkadza.Wiem coż o
tym.Pozdrawiam.

Donna Donna

To dopiero się peel wściekł, na tę wilgę. Gdybym miała
wybierać pomiędzy śpiewem ptaków skoro świt a rykiem
budzącego się miasta, wybieram stado ptaków.
Serdeczności.

Vick Thor Vick Thor

re Iris&; dobre, ale ja mieszkam u podnóża Gór
Opawskich, tzw. Czeskich Kopców. Teď to bylo velmi
zábavné, a vtipné - naše hory Krkonoše!

Iris& Iris&

https://youtu.be/eumEuK1sD90

pozdrawiam serdecznie :)

Vick Thor Vick Thor

re andreas; czyli mam się czuć wyrożniony bo u mnie
gniazdują wilgi?

Vick Thor Vick Thor

re leskie; skoro mieszkasz w lesie, to powiedział bym;
jest miesiąć maj a mnie szumi zielony gaj.. zielony
gaj

andreas andreas

Też coś na ten temat mogę powiedzieć,bo właśnie siedzę
na ranczo(pod Częstochową)już czwarty dzień i tak do
końca również nie mogę się wyspać,ale głównie przez
kosy,śpiewaki i sierpówki;a wilgi nigdy nie widziałem
na naszym terenie.
Pozdro Vicku.

bodzia bodzia

no tak sąsiedztwo lubi uprzykrzać życie .. pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »