Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Orzeł

Pazury wbite w konar murszywy.
Siedzi nieruchomy; jak nieżywy.
Oczy niewidzialnie świdrują.
Patrzą niewinnie - jednak czatują.

Dziób zachłanny rozdziawia.
Pozą w zachwyt wprawia.
Nastał dzień na polowanie.
Czatuje na swoje śniadanie.


Podrywa się nagle - trzepocze.
Potężnymi skrzydłami furkocze.
Krogulcze szpony wystawia.
Zdobycz życia pozbawia.

Porwaną ofiarę szybko porywa.
Bezbronna jest i nieżywa.
Ukrywa się w chaszczach zieleni.
Czas przesądzony losu nie zmieni.

Pokazał swoją potęgę mocy.
Żeruje sam bez pomocy.
Los bywa jednak przekorny.
Pokonał go silniejszy; łowca zdolny.

M.M.Proskurowska
2.04.2014.

Dodano: 2014-04-02 23:14:31
Ten wiersz przeczytano 1359 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Wrogi Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

Cecylia Dąbrowska Cecylia Dąbrowska

I silni giną, bo siła nie w barach i rozmiarach.
Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam

kazap kazap

zdecydowanie ostry ale bardzo refleksyjny - pozdrawiam

Roma Roma

Dobry refleksyjny wiersz z życia przyrody! Pozdrawiam
serdecznie:-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobra refleksja,z życia przyrody wzięta.
Czasem bywa,że i orły skrzydła połamią gdy zbyt
zadziorne,
gdy się nadzieją na im równego pazurów ostrych i
dziobów wszelkich...
Pozdrawiam i "uśmiech" zostawiam:)

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Ładny, ciekawy wiersz. Chociaż natura bywa okrutna,
jeden drugiego pożera żywkiem. Z tym nigdy nie mogłam
się pogodzić.
Pozdrawiam i zostawiam uśmiech.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »