Orzeszek
od dzieci dla dużych...
Marzenia to czary
Którym brakło wiary
A słowa to kopiec listowia
tam ktoś mieszka
Schyl się i daj mu ORZESZKA
Może ma prawdziwe uszy
Zna pustynię bez suszy
i gra
na harmonii mruczankę
Może to mrówka, która jest w podróży
Może rosówka z kałuży
Może psy losu bez krtanii i głosu
bezsny
Ból nam nasuwa jedno pytanie
Kto wpuścił rozczarowanie do mgły?
I dlaczego ono w nas mieszka?
Bo nikt nam nigdy nie dał ORZESZKA!!!
wiersz napisany w dziecięcym swiecie bez dziecięcości... dla ludzkości w ludziach... (old school 199...)
Komentarze (1)
Przeszkadzają mi duże litery na początku wersów i
krzyczące wielkimi literami "orzeszki".
Ich krzyk wynika z treści, nie z formy.
Wiersz zatrzymał :)
Pozdrawiam. Miłego :)