Osiem luster
błogosławieni bez nadziei
albowiem unikną rozczarowań
błogosławieni bez uśmiechu
albowiem nic ich nie zasmuci
błogosławieni nadzy
albowiem rwać szat nie muszą
błogosławieni chorzy
albowiem z bólem już się zbratali
błogosławieni w szaleństwie
albowiem normalność ogranicza
błogosławieni w zamknięciu
albowiem są bezpieczni
błogosławieni niewierzący w nic i nikogo
albowiem na nikim się nie zawiodą
błogosławieni martwi
albowiem śmierć im równa
Komentarze (4)
Takie odnajdywanie dobrych stron w złym bardzo mi się
podoba, szczególnie ten pomysł błogosławieństwa
zamkniętych i szalonych . W ogóle bardzo dobry wiersz.
No tak. Trzeba żyć, nie tylko istnieć. Oryginalnie i
ciekawie. +
Ciekawie rozwinęłaś wątek, nawiązując do ośmiu
błogosławieństw. Wiersz budzi refleksje nad życiem,
lubię to...
bardzo ciekawy pomysł na wiersz i realizacja
również...dla mnie jak początek litanii do ludzi
zmęczonych życiem