Oskar i Pani Róża
Dziś mam 60 lat, jutro 70.
Nie cofa się czas,
życie kończy się w miesiąc.
Piszę, by przerwać tą białą ciszę
i unieść się na skrzydłach gdzieś tam,
gdzie nikogo nie ma.
No może tylko Faust, chciałem się z nim
pospierać.
Gdy kładę się spać zostawiam kartke w
kratke,
na której jest kilka prostych słów
napisane,
a dokładnie: "tylko Bóg ma prawo mnie
obudzić".
Patrze na zegarek,
czas nieubłagalnie zbliża mnie do snu dziś.
Wokół nie ma ludzi,
wcale mnie to nie nudzi!
Godzina 4 rano, ostatni dzień.
Mam gościa, odwiedził mnie.
Wiesz, widzę Cię Boże
jak zapalasz słońce
i budzisz do życia mnóstwo stworzeń.
Dziękuję!
Już pora obiadowa, ja odchodzę!
P.S. Polecam książke "Oskar i Pani Róża"
Komentarze (1)
wyrafinowane klimaty przemyśleń...ale skrutowo..bez
Boga ani do proga...