oskarżycielka
-winna ! winna ! winna!
w sercu już pozostała nadziei odrobina
tak łatwo osądzić, pozbawic miłości
te dźwięki zabrały resztki twej dobroci
-nie chcę cie widzieć, słyszeć i znać!
tak łatwo oskarżac, zabijać jak kat
ten gniew rozbrzmiewa twe serce z
kamienia
ukarałaś i kazałaś żyć w męce, kradnac
marzenia
milcze, znosze .. ja przeczekam
choć słów przepraszam wiem, że nie
doczekam
zawistna dusza, zatrute masz ciało
pozwól by wyjaśnien ucho twoje uslyszało
zepchnęłaś w przepaść, zabrałaś mi świat
czy nie pamiętasz siostro ? tak krótką ją
masz?
w tej przepaści ty niegdyś byłaś
- dobra, samotna, zagubiona..głośno
krzyczałam
płakałam gdy drabinę z tej przepaści ci
stawiałam
pomocną ręką służyłam, pocieszałam
słów nienawiści, bólu, cierpienia.. to nie
ja!
nie ja zadawałam..!
Komentarze (6)
:)))
Oskarżenia zbyt często padają przed poznaniem sprawy.
A gdy oskarżyciel pozna swój błąd często tkwi w nim
dla urojonego "zachowania twarzy". Lecz tak postępują
osoby niemądre. Powinniśmy ich unikać. Pozdrawiam
serdecznie.
dziękuje za słowa otuchy
Bardzo łatwo oskarżyć i zadać ból drugiemu
człowiekowi, później ciężko naprawić cośkolwiek.
Pozdrawiam serdecznie
Cierpieniem wiersz pisany.
Niestety bywa,że za nasze dobre uczynki nie zawsze
jesteśmy tym samym wynagradzani,oskarżenia,
nienawiść z pewnością nie służą
porozumieniu.Pozdrawiam dobrej nocy życząc:)
Dobrze napisany ale o winie może decydować...
Tylko i wyłącznie sam Bóg
Nikt po za Nim nie ma takiego prawa
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy...