Osłonka
Jak co dzień
miewam mieszane uczucia
na przemian przychodzą
wściekłość i ulga
stres, błogi spokój
czasem
gdy brak mi juz sił
i skręcam się
z głodu milczenia
wyłączam jakąś część siebie
i puszczam w niepamięć
zło danej chwili
dostrajam się
do pasma harmonogramu
i w strefie
wewnętrznej ciszy
nastawiam budzik
na godzinę 15:00
- na dzisiaj koniec
czas zacząć żyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.