Osobiste
Sam już nie wiem co się ze mną dzieje
Raz normalny spokojny kiedy indziej szaleje
Żyjąc mymi marzeniami wiem że nic się nie
stanie
Żyjąc w moim świecie świat prawdziwy się
lepszy nie stanie
Moja głowa już sama to generuje
Chociaż świat ją w tym rujnuje
Ciągłe porażki wcale nie pomagają
Tylko coraz niżej mnie spychają
Aż spadnę z tej drabiny
Powiedz mi ty czy to będzie z mojej winy
Czym ja sobie zawiniłem
Że mą głowę tak stworzyłem
Często tracę kontakt ze światem
Nie dopingowany żadnym wspomagaczem
Już takiego mnie stworzono
Że opuszczam wasze grono
Życie depcze wyobraźnie
Ja już tracę jaźnie
W mojej głowie tak dziwnie się dzieje
Świat mój w niej tak szaleje
I jest ona
Wiem jedyna
Lecz czy dostrzeganie me marzenia
I zobaczy je swoimi oczyma
Czy chociaż jedna osoba mnie zrozumie
I razem ze mną mój świat wykreuje
W głowie wszystko takie proste
Życie jednak dosyć oschłe
Czy to naprawdę moja wina
Że wszystko zawsze w mej głowię się zaczyna
Chciał bym już zasnąć lecz tego nie
zrobię
Bo przecież się nie poddam i nie powiem
daruj sobie
To by było nie uczciwe
To by było niesprawiedliwe
To by było cierpienie
I poddane me marzenie
Temat jeszcze otwierany
Czy walczymy
Czy się poddamy
Ta jedna mnie przytrzymuje
Jak respirator reanimuje
Zawsze przy niej swe baterie ładuje
I do walki dalej kroki kieruje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.