Ostateczne wpatrywanie się
"Ostateczne wpatrywanie się".
24.01.2021r. niedziela 10:13:00
Ostateczne wpatrywanie się
W płyty nagrobne.
Tam nie zawsze wszystko czytelne.
Czasem nie ma daty urodzenia lub zgonu
A pisze ile żył.
No, ale czasem nie można uwierzyć,
Że ktoś żył tak krótko,
Albo tak długo,
Że grób zapomniany,
Albo, że tak długo nie jest likwidowany.
Pięknie byłoby w ogóle nie likwidować,
Ale kto się tymi grobami zajmie,
Kto znajdzie miejsce na nowe pochówki?
Kamienie proszą by się modlić
Za tych, którzy tam leżą.
Pod krzyżem palą się świeczki
Dla tych, od których grobów znaleźć już nie
można
Lub nie wiadomo gdzie są.
Kiedyś można znajdę jak nie groby
To miejsca pochówku,
Narodzin, życia mych pra dawnych
przodków.
Nie wszystko na zdjęciach utrwalone,
Kiedyś nie mieli ludzie takich rzeczy,
Później zdjęcia wyblakły,
A jeszcze wcześniej w ogóle takich
wynalazków nie było.
Znałem i znam dziadków i pradziadków.
Z odwiedzanych grobów, opowieści, częściowo
zdjęć
Znam większą część prapradziadów,
Jednak daty urodzin od niektórych
zapomniałem,
Od innych nie znałem,
Innych chcę poszukać.
A Potem mam nadzieję, że uda się cofnąć
Jeszcze przynajmniej o jedno pokolenie
wstecz.
W domu są jakieś archiwa, ale nie ma
wszystkich informacji.
Były nagrobki bez płyt tylko z krzyżem, a
nawet bez krzyża
I w ogóle nie wiadomo dni urodzenia lub
chociaż zgonu.
Żal mi tych dat, które zapomniałem, te,
których zapiski się zgubiły.
Jak minie pandemia to ruszę do różnych
parafii,
Może tam coś ocalało wojny, które były po
drodze.
Mój umysł i moje serce myśli o nich
wciąż
I szuka póki co na własną rękę,
Z czasem co nie ogarnę to zlecę
specjalistą.
Mam w szufladzie zegarek- wciąż
działający
Od jednego z moich prapradziadków.
Ostateczne wpatrywanie się,
Czy ono nadejdzie?
A może odnajdę dokładne daty urodzenia
Prapradziadków i jednego pradziadka,
By potem szukać dalej,
Jak znajdę, prapradziadków
To może przy okazji jeszcze wcześniejsze
pokolenia
Się ujawnią.
Chciałbym cofnąć się jeszcze bardziej
wstecz.
Cieszę się każdą waszą obecnością.
Komentarze (2)
Dobrze jest wiedzieć, że się "sroce spod ogona nie
wypadło". Najdłuższa linia, jaką udało mi się
odtworzyć sięga czasów króla Stefana. W 1583 roku
Potwierdził on szlachectwo jednemu z moich pra- pra-
pra-... Najkrótsza linia kończy się na moich
prapradziadkach - rodzicach mojej babci macierzystej.
Niestety poszukiwania genealogiczne w linii żeńskiej
są znacznie trudniejsze, niż w linii męskiej. Ja, mój
ojciec, dziadek ojczysty, pradziadek
ojczysto-ojczysty... to cały czas jest jedno i to samo
nazwisko, a więc człowiek wie czego szuka. Matka,
babka macierzysta, prababka macierzysto-macierzysta,
to co pokolenie jest inne nazwisko, a więc oprócz
aktów urodzenia i zgonu trzeba studiować zapisy o
ślubach. I jest z tym znacznie więcej kłopotów.
Życzę Ci sukcesów w poszukiwaniach przodków.
prawdziwe ....