Ostatni...
Dopóki jeszcze w sercu
mały płomyk się tli,
dopóki nie zatrzasnąłeś
przed nosem drzwi,
dopóty wierzyć będę,
że nie wszystko stracone.
Z wielką nadzieją będę czekać
na każdy najmniejszy gest.
Wierzę w dobro człowieka.
Wiem, że gdzieś zawsze,
ktoś na kogoś czeka.
Żal nieutulony w sercu nosi,
i o litość pokornie prosi.
Zatem nie czekaj zbyt długo,
podaj pomocną dłoń,
nim będzie za późno,
bo zabił głośno ostatni dzwon
.
.
.
.
.
.
.
dla Ciebie
Komentarze (27)
Dziękuję wszystkim Gościom
za odwiedziny, zostawione refleksje,
uśmiechy, punkty, pozdrowienia.
Dobranoc Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy i refleksyjny wiersz, przeczytałem z
podobaniem.
;)
Nadzieja umiera ostatnia...serdeczności :)
Nadzieja zawsze potrzebna.
Pozdrawiam
I ja wierzę w dobro człowieka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zgadzam sie z komentarzem Anny i podpisuje sie pod
nim, pozdrawiam:)
z ostatnią nutką nadziei i ze smutkiem.
Jest nadzieja.
Pozdrawiam :)
wiara i nadzieja w dobro człowieka, pomimo
wszystko,,,pozdrawiam:)
Z nadzieją i wiarą w dobro. Pozdrawiam:)
Wierzę w dobro człowieka.- i to jest dobre motto na
rozpoczynający się dzień.
...refleksja na popołudniowy spacer; pozdrawiam:))