ostatni dotyk
Zabierz mnie ,daleko stąd... J.Borysewicz
choć na sekundę dwie dłonie
w kroplach chmurnych łez
szroniących oddechy na szybach
znaki manifestują
jedność aur
stłumiam wyciszam odwracam
oczy
by nie sycić nie tęsknić
gdy siedzisz obok
żyje choć to trwanie niczym
oczekiwanie na cud
spoglądam by zapamiętać
te uśmiechnięte niebieskie oczy
usta wydatne
ukradkiem
wtulasz się mocno
jakby ostatni to był uścisk ciał
płomienii zaginionych
wzajemności z innych światów
mija kolejny dzień
ja nadal mam ciebie wypaloną
na dłoni twarzy w sercu
choć już wysiadłem
z twojego samochodu
Komentarze (6)
takie życie moim zdaniem to prawdziwa katorga,
przynajmniej ze stworzonego w wierszu klimatu tak
wynika.
Poruszające słowa pozdrawiam
Śliczne wypalenie!
/żyję/ /płomieni/
Pozdrawiam :)
Smutny lecz piękny wiersz...
Pozdrawiam :)
Witaj.
Ładny przekaz wiersza, z lekką nostalgią.
Pozdrawiam.:)
ładny obrazek z życia