Ostatni kwiat nadziei
Co mi zostało z wszystkich lat?
Z mych lat - dziesiątka – niepokojów.
- Tylko ta narośl – żywy garb,
który na krzyżu dźwigam swoim.
Coś niosę w sobie – w sercu ślad:
utratę syna, zdradę żony
- i brak – miłości. – Wspomnień piach:
ścieżyna w glinie... – gmach z popiołu.
Lecz... – jeszcze pełznę. - Po ten
kwiat...
Tli się nadzieja na dzień przyszły,
że kiedyś - przez szczęśliwy traf
- dojrzeje – owoc... – snów i myśli.
25.05.1993
Komentarze (77)
Życie to taka powieść, którą każdy pisze sam. Jest jak
bestseller w jedynym wydaniu.
ten ślad ... ciągnie się każdego dnia ...od wielu lat
... echo jeszcze nie zamilkło ...dom spłonął już
pierwszego dnia ...w sercu pozostał popiół i
zgliszcza... samo życie ...