Ostatni lot
Wystarczy, że raz doznasz lotu, a będziesz zawsze chodził z oczami zwróconymi w stronę nieba...
- Wrócę.
- Ale...
- Może nie będzie za późno.
- Na pewno tego chcesz?
- Nie pragnę niczego innego.
Wiesz.
Pomyśl o mnie czasem.
- Zawsze!
- Nie obiecuj.
Możesz mnie już nie poznać.
Moje oczy nie będą już zielone...
- Jak to?
- Będą błękitne.
Takie jak niebo.
W nocy będę błyszczeć.
Jak gwiazdy.
- Przecież...
- Moje ciało i umysł też się zmienią.
Będę walczyć.
Moje usta będą zimne.
Możesz nie poznać moich słów.
- Zawsze...
- Zawsze poznasz?
Zmienię się.
Muszę.
Jeśli Cię nie będzie,
Jeśli przestaniesz mówić...
Nie poznasz.
- Chcę...
- Ja też chcę.
Chcę wrócić.
- To chodź ze mną.
- Muszę walczyć sama.
I będę.
Dopóki nie polecę.
Dopóki nie dolecę...
Do Ciebie.
gdzie byłeś i gdzie pragniesz powrócić. da Vinci Szukaj mnie czasem. Tam...
Komentarze (1)
Wszyscy ten sposób (nawet sami do siebie) musimy
kiedyś porozmawiać.