Ostatni mój wiersz na Beju...
Życie mi ucieka
Wyślizguje mi się z rąk
Niczym Czarny wąż
Ostatni mój wiersz to jest
Fikcja umarła
I ja z fikcją też
To ostatnie moje słowa
Śmierć uwolniona
Niech zabiera co jej
Straciłem ukochaną
Nawet nie mam siły na łzy
Umrzeć o tym tylko marze
Piosenka w wierszu stworzona
Oto natura człowieka
Jak coś straci to umiera
Oto ostatni mój wers
Pamiętnik Mordercy
To nic w porównaniu z tym
Życie uciekło mi
Z twoimi oczami
Z twoimi uczuciami
Ja umarłem już
Ostatnie me wersy
Kieruje w ostatnim tchu
Nie żyje już
Matka w szpitalu umiera
I ja umieram
Po co żyć bez ciebie nie mam nic
Mam już dosyć cierpień
Niechaj moje życie skończy się w męce
Komentarze (15)
Ciężkie chwile przeżywasz i dobrze,że o tym
piszesz...czekam na dalsze jeszcze piękniejsze
wiersze.
Smutny wiersz. Jestem z tobą. Trzymaj się.
wszystko ma swój sens - cierpienie też (jesteś na
topie beja, więc popraw "marzę" i "po co" :)
Jestem krótko na beju, jakoś nie dotarłam do Twoich
wierszy, a teraz - wstrząs. Cały czas pisałeś o swoim
bólu, o mamiei o samotności, a my milczeliśmy- raczej.
Wiesz, jak miałam 16 lat i trochę więcej, też wiele
było do dupy, czytałam Wojaczka i chciałam nie być,
wszystko było na nie. Dziś mam 54 lata i wiele dołów
za sobą, ale cieszę się, że nie uwierzyłam Wojaczkowi,
życie jest bogate i nie tylko czarne. Ja już o tym
wiem, Przyjacielu, Ty daj sobie czas i szansę, by się
o tym przekonać.Proszę.
Gdyby tak wszystko pięknie się układało to by nas
tutaj nie było a problemy i zmartwienia są i to o nich
właśnie piszemy i z nich tworzymy to co tutaj mamy.
Wiesz, a ja najlepiej pisze wtedy kiedy jestem
najbardziej zła a później jak jest już wiersz to go
poprawiam pielęgnuje wygładzam i czytając , któryś raz
z rzędu myślę, że jeszcze nie jest tak źle jeśli mogę
analizować wszystko od początku i poprawiać błędy, bo
po to przecież żyje i mogę dzielić się bólem z innymi
dzięki wierszom i Tobie także życzę żebyś tak myślał
i będzie Ci o wiele łatwiej...
I nie zapomnij się jutro zameldować !!!:)
Nie pytaj po co masz żyć żyj!!! Sam się przekonasz że
warto każdy z nas ma problemy uwierz mi:(
Dobry wiersz pełen emocji nigdzie nie odchodź popraw
słowo "marzę" i wracaj:)
jak na 16-latka ...całkiem nieźle -poeci nie umierają
...albo umierają po x-kroć ...pozdrawiam
nie poddawaj się..wiem łatwo powiedziec...trudniej
zrobic... musisz byc silny...żebyś wiedział co ja
przezyłam...trzymaj się! pozdr
Ciężko pocieszać kogoś komu świat się zawalił, prawda
jest taka, że przez otoczkę bólu i łez niewiele słów
pocieszenia się przedrze. Jedyne co wiem z autopsji to
to, że chociaż smutek nigdy nie odejdzie w zapomnienie
to jednak z czasem pozwoli zacząć funkcjonować na
nowo. Na pewno nie tak samo jak przed ową tragedią,
ale w granicach względnej normalności. I tego Ci
życzę, i wierzę, że jeszcze przyjdzie nam się spotkać
na beju. Będziemy czekać, czy tego chcesz czy nie.
Wracaj i dalej pisz tak wzruszające wiersze.
Pozdrawiam cieplutko, +
Dziękuję za słowa otuchy ale to nic nie da niestety.
Pozdrawiam was moi przyjaciele mam nadzieję że wam się
lepiej ułoży ode mnie
Czasami wydaje sie, ze ogrom tragedii sprawia, ze to
juz koniec, ze nie da sie dalej zyc. Ale to nieprawda.
Potrzebujemy czasu... a z czasem okaze sie, ze gdzies
tam w tunelu blyszczy swiatelko i trzeba isc ku
swiatlu. Czas Ci pomoze i jeszcze dobrzy ludzie, dobre
slowo. Badz dzielny i nie rezygnuj z pisania. Takie
wiersze jak ten pomagaja wydobyc z siebie caly zal, a
wtedy ten zal tragedii rozklada sie na wielu
czytelnikow. I wtedy latwiej jest dzwigac krzyz. Badz
dzielny, a swiatelko rozjasni droge Twojego zycia.
Wiersz wzruszający ale pisanie to życie gdzie wszystko
odnaleźć można i siebie Bardzo ładnie piszesz
Pozdrawiam ciepło +
Nawet w nieszczęściu jakie przyszło Ci
przeżyć...śmierć grozę niełatwo obudzi .
Wiersz na plus .