Ostatni raz
https://youtu.be/-J8WIw4Ngek
widziałam ulice Paryża
w deszczu
był październik - i my
beztroscy nieco roztargnieni
przypominający artystów
spacerowaliśmy bulwarem
Saint-Germain
miałeś wiele sposobów
w kieszeni
by rzucić urok
muzycznie sypały się liście
pod nogi
a nasze usta - studził wiatr
dziś
znów jest październik
siąpi drobinkami dżdżu
ze spokojem w barwach
opadają liście
żegnając swoje drzewo
a ja -
szukam nas
w tym krajobrazie
mieliśmy razem dorosnąć
razem zestarzeć się
zostawiłeś mnie samą
deszcz
i wspomnienia
w abstrakcji lirycznej
z kroplą łzy -
zapalam znicz
Z cyklu - “My i Paryż”
Komentarze (191)
Re: czerges.:)
Witaj czerges.
Dziękuję i pozdrawiam.;)
Takich wierszy się nie zapomina, to gdzieś pozostaje w
nas...
Cudowny wiersz.
Pozdrawiam
:) Również pozdrawiam Waldku.:)
Pozdrawiam słoneczko :)
Re: alieno:)
Witaj. Wiesz, zazdroszczę Ci, tej amnezji.
Dziękuję, za zatrzymanie się.
Pozdrawiam.:)
Ja nie mam wspomnień. Miałem amnezję. Dlatego nie
umiem jeszcze dobrze pisać, choć piszę od dziecka.
Re: pestkazarbuza:)
Witaj.
Dziękuję i pozdrawiam.:)
Kochana wiem co czujesz łączę się w bólu Eudoksja
pozdrawiam pa.........
Re: MIly:)
Witaj Mily.
Tak, to była, bardzo bliska sercu osoba,
Dziękuję, za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Zastanawiam się kim był bohater wiersza dla Autorki...
Kimś wyjątkowym, bliskim, może przyjacielem, a może
jeszcze kimś innym...
Nie oczekuję odpowiedzi.
Pozdrawiam z podobaniem.
:)
Wzajemnie,tego samego życzę:))
Re: wolnyduch :)
Witaj wolnyduszku.
Miło mi.:)
Dziękuję, za komentarz i refleksję.
Pogodnego reszty dnia, pozdrawiam.;)
Pięknie i smutno, już mnie zdziwienie ogarnęło jak
można tak piękną Dziewczyną zostawić,
a tutaj znicz na końcu daje odpowiedź...
Jesień to pora, kiedy szczególnie jesteśmy nasączeni
melancholią i nostalgią.
Miłego wieczoru życzę Promyczku:)
Re: elka:)
Witaj. Jak widać, życie przysparza nam i smutki.
Dziękuję, za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.:)