Ostatni rejs...
Jerzemu...Ty wiesz
Dzisiaj popłynę w ostatni rejs,
po falach utkanych z obłoków,
dzisiaj popłynę w ostatni rejs,
bez bliskich przy moim boku...
Dzisiaj popłynę w ostatni rejs,
w ostatnią podróż wyruszę,
udam się tam , gdzie wzywa mnie Bóg
i moją utęsknioną duszę.
Chciałbym pożegnać dzisiaj tych
wszystkich,
których w swym życiu spotkałem,
chciałbym pożegnać dzisiaj mych bliskich
i tych, których nigdy nie znałem.
Odchodzę spokojny, nie płaczcie nade
mną,
Zmówcie modlitwę nad moim grobem.
Dzisiaj wyruszam w ostatni już rejs...
W tę najważniejszą drogę.
Pamięć o Tobie wciąż trwa...
Komentarze (8)
Przejmująco smutne wyznanie.
Dobrej nocy.
Bardzo smutny i nieslychanie prawdziwy wiersz
pozdrawiam
Smutny wiersz,ale to Najwyższy powinien decydować o
tym kiedy mamy popłynąć w ten ostatni rejs,
a nie my sami,z pewnością śpieszyć się tam nie
warto...
Pozdrawiam serdecznie:)
Służę pomocą. Jeszcze to razi:Chciałbym pożegnać
dzisiaj tych wszystkich (Chciałbym pożegnać
szczególnie tych)
Celino dziękuję, masz rację , teraz brzmi
lepiej.Pozdrawiam
taki już nasz los i nie ma na to wpływu Pozdrawiam:))
Smutny wiersz ale ładny. Atomówko popraw tylko te
słowa mą na moją itp. Nie psuj nimi tego ważnego
wiersza :) A ten wers przeczytałabym:
w tę najważniejszą drogę.
Pozdrawiam:))
Bardzo smutny,choć prawdziwy.Cóż tego nikt z nas nie
uniknie niestety.