Ostatni Sen
Krople na rzęsach kapią na szklane
źrenice
Odrętwiałe ciało , puls wolniejszy , sercę
wolniejsze
Zapadło życie w sen ostateczny dusza w
panice
Płatek śniegu usiadł na skroni światło
jaśniejsze
czy to niebo?
Bóg zbudził u siebie w domu tego
wygnańca
Przygarnął i ogrzał ciepłem aniołów tańca
Komentarze (3)
Ostatni sen, jak ostatni oddech... ciekawy wiersz.
ostanie chwile życia,przejście na drugą stronę...też
bym zmieniła końcówkę,ale to Twój wiersz i pewnie taki
miał zamiar autor..wiersz mi sie bardzo podoba owiany
ciszą i spokojem
ja bym powiedziała melancholijny, ale się podoba.
a może by tak ciut zmienić końcówkę tak mi się dzisiaj
coś mąci w głowie, przekorna jestem:
Bóg u siebie w domu tego zbudził wygnańca,
Przygarnął,ogrzał go ciepłym oddechem,
Z aniołami zaprosił do tańca.