ostatni spacer
słońce nie pokonało chmur
nie rozłożyło promieni
nie rzuciło cienia
tylko wiatr
liściami smagał jej twarz
a zmierzch otulał szarością
poszła na długi spacer
chciała być sama
może ostatni raz
odnaleźć sens życia
życia, które jak kolejka górska
zawieszone pomiędzy stratą i nadzieją
nie odnalazła
wrócili we dwoje
ona i deszcz
a może łzy
barwy pogrążone w szarości
niczym cmentarz upadłych nadziei
świat przestał mieć znaczenie
marzenia zamilkły
odeszła
w mrok październikowego wieczoru
/Alina Drążczyk/
Komentarze (44)
Doskonale oddałaś klimat wiersza, przede wszystkim z
dużym wyczuciem.Osobiście jestem pod wielkim
wrażeniem. Pozdrawiam
coś*
Ktoś umiera, by narodziło się nowe. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Życie to jak droga bez kierunkowskazu ,pozdrawiam.
Patrzę w gwiazdy niczym oczy
Pulsujące szeptem światła,
Obraz cieni sen unosi
Płynąc gdzieś przez niebo
Niczym nurtem dawnej rzeki
Kiedy w sercu pamięć bije
Może dziwne lecz wciąż wszystko żyje
Pozdrawiam
Istnieje świat żywych i świat umarłych. A łączy je
most miłości.
życie to skąpy sprzedawca marzeń, pozdrawiam
serdecznie
Wszystko ma początek i koniec jak twój wiersz.
jesień nie raz przynosi tyle smutku
u Ciebie już prawie listopadowa nostalgia
czas zadumy nad przemijaniem
pozdrawiam:)
Nieraz zastanawiam się jak ta piękna jesień dźwiga
tyle smutku.U Ciebie Alu też smutek więc życzę Ci by
od jutra słonko świeciło tylko dla Ciebie a na buzi
cudowny uśmiech.Pozdrawiam serdecznie.
Witam
Smutny wiersz ,poruszający
Pozdrawiam serdecznie
smutno jak w jesienną pluchę i zmierzch prawie
listopadowy
...jesteśmy tu tylko przejazdem...musimy stąd odejść
jak inni odeszli...ale zanim to wszystko się stanie
nawet deszczem się cieszmy...pozdrawiam.
Wiersz przeczytałam, smutny ten wieczór, pozdrawiam,
miłego dzionka :)
Pięknie i smutno,pozdrawiam