ostatni taniec
Tak delikatna, skrwawione ma palce
wewnątrz niej burza, a tańczy w zwiewnej
halce...
Koi niespokojne sny subtelnym urokiem
cierpienie ma na twarzy,a włosy spięte
kokiem
ciało z bólu klęka lecz nie taniec to jej
męka...
poświęcenie stokroć mocniej jej
doskwiera
poświęciła siebie, zaczyna od zera...
Komentarze (3)
W tym wierszu jest tyle emocji, tyle szczerości i
niewinności... Tyle wszystkiego, że nie sposób
określić to jednym słowem, czy zdaniem.
Jestem na tak..także :).. M.
Piękny wiersz..jestem na tak.