Ostatni wiersz o tobie
o jak zazdroszczę ci Tatr
co na swoich stokach cię nosiły
wiatrów co ducha hartowały
szlaków co zmężnieć zmuszały
o jak pragnę tej przestrzeni
co jedyna na świecie całym
pewna żem we właściwym miejscu
i żyję we właściwym czasie
o jak palące nadzieje
że w twoich ramionach zasypiam
pod dumną górą co dzień się budzę
do życia hardego sił nie brakuje
o jak bym chciała przejrzeć
prawdę w czarnym stawie
czy dusza w tobie się kocha
czy lgnie tak do dzieła Boga
Komentarze (12)
Piękna ta miłość do gór:)pozdrawiam cieplutko:)
Przepięknie i z Miłością pisane, pozdrawiam :)
Piekne nadze góry
Pozdrawiam :-)
Poetycko wyrażona miłość do gór.
Wiersz rozbudza wyobraźnię.
Pozdrawiam:)
Marek
Ładnie napisane.
ich nie kochać się nie da odwracasz się by wyjechać a
już pod Krakowem tęsknisz
kocham to mało bym powiedziała, Tatry we mnie siedzą
głęboko, albo ja tam - zostałam i chyba nigdy nie
wróciłam
Pozdrawiam
To jak ludzie czują jest jedyne w swoim rodzaju. Jest
mi przykro, że otwarłaś tu duszę, a ktoś z małej
literki ujrzał tylko wersaliki i majuskuły. Nie
przejmuj się tym i pisz dalej, Ja także kocham góry.
Pozdrawiam
Ludzie dlatego jadą w góry, żeby czerpać z ich
majestatu magiczną moc...pozdrawiam serdecznie :)
Ossa77 Bardzo dziękuję za uwagę :*
O, jak archaicznie masz w tym tekście bosoporosie.
Bardzo dużo egzaltacji i patosu tu wybrzmiewa. Poza
tym piszesz wszystkie formy zaimków osobowych
majuskułą. Formy tej używamy w korespondencji, jako
wyraz szacunku i respektu dla adresata, w utworach
literackich jest to błędem. Jedynie „Bóg”, jako nazwie
własnej przynależy się pisownia wersalikiem.
Pozdrawiam.
"+"