Ostatnia noc ...
Siostrzyczko ......
Był ten wieczór jeden z wielu
dokoła ciemno , cicho
tu remiza a tam szkoła
Wciąż nauka i nauka
o rozrywkę więc nie sztuka
Poszła w końcu na dyskotekę
byli bracia , przyjaciele
coś wypiła lecz niewiele
bardzo dobrze się bawiła
z egzaminu się cieszyła
Nagle poszła gdzieś w ciemności
na swych braci w wielkiej złości
za remizą się schowała , że jej nie ma
udawała
By jej wszystkie nerwy spadły
a jej braciom miny zrzedły
Bracia wszędzie jej szukali ,
po północy do domu już wracali
byli pewni ze do domu wróciła
niestety wystarczyła jedna chwila
nieuwagi ,
Rano siostra jej szukała
w łóżku swoim tej nocy ona nie spała
Szybko braci obudziła o siostrę się
wystraszyła
Jeden szybko wstał i poszedł
znalazł ja zmarzniętą pod sąsiednim płotem
Znaków życia nie dawała ,
po pogotowie zaraz dzwonił,
mamę wołał by przybiegła do niej
starał się z całych sił ratować ją sam
za późno niestety nie było szans
21 lat życia za sobą miała
studia, miłość , ciocią została
niedługo ślub był planowany
i las od taty dla niej miał być
przepisywany
A tu nagle jednej głupiej nocy
Wszystko co miała zostawiła
śmierć ją zabrała ,z bliskich jej zakpiła
Bogu się spodobała więc zabrał ją do siebie
I oby było jej lepiej tam w niebie.
03,02,2013 (*)(*)(*)
Komentarze (2)
dramat dla całej rodziny ...
szkoda młodego życia :-(
pozdrawiam:-))))))
tak młodo umierać straszne a tyle było prze nią życia